środa, 27 listopada 2013

[TAG] Kierowcą być :)



Jak tylko zobaczyłam ten tag u jednej z blogerek od razu wiedziałam, że niedługo pojawi się też na moim blogu, ponieważ jestem kierowcą z dość małym doświadczeniem i cały czas czuję miłe podniecenie jak siadam za kółkiem :) Zapraszam do lektury.

 
1. Za którym razem zdałaś/eś prawo jazdy?
Pierwszym :) Jestem z siebie dumna, bo nie popełniłam żadnego błędu :P Nie stresowałam się ani trochę, bo podchodziłam do egzaminu z myślą, że po co się stresować jak i tak nie zdam za pierwszym razem, jednak się udało.
2. Ile lat masz już prawo jazdy?
Równo rok. Prawko odebrałam 27 listopada 2012r., dwa tygodnie po egzaminie.
3. Jakie kategorie prawa jazdy posiadasz?
B na osobówki. Mój brat jest kierowcą zawodowym i żartowaliśmy sobie kiedyś, że zrobię prawko na TIRy i będę z nim jeździć po Europie. W sumie pomysł fajny :)
4. Jakim samochodem odbyłaś/eś swoją pierwszą samodzielną jazdę?
Ford Escort Kombi. Moje obecne autko na tzw. dobitkę :P Rodzice kupili sobie coś nowszego, a ja szlifuję umiejętności na tym właśnie aucie. 
5. Za co dastałeś/aś pierwszy mandat?
 Mandatu nie dostałam, ale mam na koncie notatkę i pouczenie. Jako niedoświadczony kierowca ok. 1,5 miesiąca od odebrania prawka zaparkowałam w centrum miasta, ale już nie umiałam wyjechać w godzinach szczytu i przestawiłam trochę samochód obok :P Ja rozbiłam sobie reflektor i zderzak a jemu zarysowałam zderzak. Nie było właściciela ani rannych więc odjechałam do domu z palpitacją serca :P Dostałam pouczenie, że w takich wypadkach zostawia się za wycieraczką namiary na siebie w celu ściągnięcia z ubezpieczenia :P
6. Twój ulubiony zapach do samochodu.
Nie mam takiego, jeszcze nie znalazłam, ale jakoś nie szukam specjalnie. Lubię zapach płynu do spryskiwaczy :D
7. Jaki rodzaj muzyki suchasz jeżdząc autem?
Nie jeżdżę w takie trasy, żebym musiała włączać radio, ponieważ głównie poruszam się po mieście i lubię słyszeć jak pracuje silnik. Jednak jeśli jadę gdzieś dalej to puszczam sobie RMF FM lub swoje mp3. 
8. Co jest dla ciebie "Must Have" w twoim aucie?
Mimo to, co napisałam przy poprzednim pytaniu jest to radio. No i benzyna :)
9. Jak często sprzątasz swoje auto?
Sezonowe prace porządkowe na wiosnę. Generalnie częściej sprzątam od wiosny do jesieni, bo wtedy w samochodzie lubi się wozić dużo piachu i kamyków :P
10. Jaka była twoja najdalsza podróż samochodem jako kierowca?
Nie zapuszczam się w dalekie trasy, bo nie miałam jeszcze takiej potrzeby. Do tej pory było to 40 km w jedną stronę (szał :P)
11. Czy zdarzyło ci się kiedyś złapać gumę i zmieniać przebitą oponę?
Nie i nie, ale znając moje szczęście, zdarzy się to niedługo po tym wpisie :P
12. Mapa papierowa czy nawigacja?
Nie ufam nawigacjom jako przewodnikowi trasy, ale dobrze jest podejrzeć na niej drogę, szybciej się ogarnia niż mapę papierową. 
13. Czy lubisz podróżować jako pasażer?
Tak, ale tylko kiedy znam styl jazdy kierowcy i wiem, że jest dobry w prowadzeniu auta. Lubię jeździć z tatą i bratem, ale jestem chora jak mam jechać z kimś innym :P
14. Preferujesz spokojna czy szybką jazdę autem?
Spokojna, szybka, adekwatna do umiejętności kierowcy i dostosowana do warunków panujących na drodze. Można jechać 100 km/h w terenie zabudowanym albo 70 km/h na trasie szybkiego ruchu ale po co utrudniać/ryzykować życie sobie i innym?
15. Czy zawsze zwracasz uwagę na znaki? 
Odkąd mam prawko to zwracam większą uwagę na znaki, zwłaszcza tam gdzie nie jechałam jeszcze samochodem. Nawet patrzę na nie jak nie prowadzę :P W swoim mieście jeżdżę raczej na pamięć, ale staram się chociaż rzucić okiem na znaki :)
16. Co najbardziej denerwuje cię u innych kierowców?
Kultura. W Polsce mamy kierowców z totalnym brakiem kultury na drodze. Nienawidzę, kiedy biorą się za wyprzedzanie i pędzą niemal na czołówkę. Albo jak hamują w ostatniej chwili lub wymuszają pierwszeństwo. 
17. Jaką porą roku najbardziej lubisz jeździć autem i dlaczego?
Sezon wiosna - jesień ze względu na warunki drogowe. Mało deszczu, długie dni, dobra widoczność, ciepło i sucho.
18. Jazda w dzień, czy w nocy?
W takie pory dnia, kiedy niema ruchu, w godzinach od 10 do 13, tylko trudno wtedy zaparkować gdzieś w centrum. W nocy lubię jezdzić po mieście ale nie znoszę na dlugie trasy, które są źle oznakowane. Na taką przejażdżkę wybrałam się jak odebrałam prawko i nigdy więcej. Błądziłam jak głupia i robiłam rzeczy, za które powinni mnie posadzić :D
19. W czasie upału otwarta szyba czy klimatyzacja?
Otwarta szyba, ponieważ w moim aucie klima nie działała i została wymontowana. Za to w nowym aucie preferuję klimatyzację.
20. Jaki jest twój wymarzony samochód?
Mały zgrabny VW, może być golf, polówka lub garbus. Jednak jak już poczuję się pewnie za kierownicą i będzie mnie stać to kupie sobie jakiegoś suv'a. Ciągnie mnie do takich aut. I jeszcze musi mieć nietuzinkowy lakier, najlepiej jasnozielony lub żółty, albo idąc w skrajności czarny :) Przypomniało mi się, że swego czasu podobała mi się Toyota Tundra, krówsko zdecydowanie za duże na nasze drogi ale robi wrażenie jak jedzie po ulicy :) 



czwartek, 14 listopada 2013

Po prostu Tisane...

         Wiecie, że "tisane" po francusku znaczy "herbata"? Zaintrygowało mnie to, ale coś w tym musi być, bo na pierwszym miejscu w składzie kosmetyku stoją zioła, a od ziół do herbaty rzut beretem...

        Wiele czasu szukałam dobrego kosmetyku, który zrobiłby porządek z moimi kapryśnymi ustami. Od dawien dawna lubię skubać suche skórki z ust, a jedna uskubana skórka tworzy trzy kolejne i jak się zawezmę za skubanie to nie mogę skończyć.

         Kiedyś trafiłam na Carmex, który był dobry, ale tylko pierwsze opakowanie, potem moje usta przestały go tolerować i swój protest okazywały w postaci zimna lub jego wielokrotności. Z konieczności musiałam poszukać innego rozwiązania. Natknęłam się na balsam do ust "Tisane", który ma dobre opinie na wizażu, w blogosferze też są nim zachwyceni. Tylko był jeden problem, bo nie mogłam go nigdzie znaleźć :/ Po bezskutecznych poszukiwaniach chciałam przeprosić się z Carmex'em, ale jak znowu wyskoczyło mi zimne na ustach powiedziałam dość i wyrzuciłam kosmetyk do śmieci.

       Pewnego jesiennego dnia natknęłam się na aptekę internetową www.doz.pl, która jest odpowiednikiem stacjonarnych aptek "Dbam o zdrowie" dostępnych na terenie całego kraju. Różnica jest taka, że ceny w internecie są o wiele niższe niż stacjonarnie, a jeśli odbiór zamówienia zlecimy w aptece, nic nie płacimy za przesyłkę. Dla mnie bomba :)

      Wracając do Tisane. Znalazłam go w końcu w DOZie, za 6zł.


        Kosmetyk dostajemy zapakowany w mały, biało czerwony kartonik, na którym aż roi się od haseł typu "Na ustach wszystkich", "Usta naturalnie zadbane". 


        Jak producent zapewnia, balsam ma pomóc naszym ustom dojść do ładu, a przy tym ma za zadanie chronić usta przed czynnikami atmosferycznymi. 


      Plusem balsamu jest to, że jest w 100% naturalny i nie ma w nim zbędnej chemii.


O jejku jejku :P

    A to co dostajemy w kartoniku:


      Mały, plastikowy słoiczek, w kolorach zdjętych z kartonika. Wiem, że usta nad literką "e" wyglądają wg. Was tandetnie, ale mi się podoba :)


    Z informacji na słoiczku dowiadujemy się m.in., że zawiera on 4,7g kosmetyku. 


       Niestety kosmetyk trzeba wydłubywać palcem, bo jest strasznie denerwujące, niehigieniczne i nieekonomiczne kiedy ma się długie paznokcie ;/ 

      Ja już zdążyłam wybrać trochę kosmetyku i mogę stwierdzić, że jest wart swojej ceny. Pierwsze co się rzuca w oczy po otwarciu to kolor balsamu. Wygląda jak brudna wazelina, ale na ustach jest bezbarwny. Druga cecha rzuca się w nos. Balsam pachnie obłędnie wanilią i to taką prawdziwą, a nie jak cukier wanilinowy :P Za zapach zdecydowany plus. Lubię go sobie zaaplikować na noc, a potem rano mam gładkie, nawilżone i pachnące usta :) 


     A Wy jakie macie specyfiki do ust godne polecenia? Chwalcie się :)

An.