Lakier ma matowe wykończenie, jest pierwszym matem w mojej kolekcji. Nigdy nie miałam styczności z lakierami firmy Hean, ale po recenzjach kosmetyków wielu blogerek, postanowiłam, że i ja się trochę pozachwycam :)
Kosmetyk dostajemy w 7ml słoiczku jak to lakier :P Jedno co mnie zdziwiło, a wcześniej nie miałam styczności w żadnym lakierze to obecność kilku kulek na dnie, które pełnią rolę mieszadełek i rozbijaczy lakieru. Ciekawa sprawa, jednak po wstrząsaniu, strzepywaniu i innych miksach nie zauważyłam różnicy w strukturze lakieru, ponieważ lakier jest trochę rozwarstwiony u góry. Może taki egzemplarz kupiłam po prostu..
Pędzelek jest malutki, chudziutki i króciutki, ale maluje bardzo fajnie. Ciekawe, czy zawsze tak będzie, kiedy lakier trochę zgęstnieje z biegiem czasu. Osobiście wolę pędzelki o większych gabarytach.
Co do samego lakieru... Pierwszą warstwę maluje się dobrze, schnie szybko ale od razu widać, że potrzebna będzie kolejna warstwa. Druga warstwa nakłada się już gorzej i siłą rzeczy schnie trochę dłużej. Niestety krycie lakieru jest słabe. Po dwóch warstwach nadal widoczne są prześwity, co mnie niezmiernie drażni, a nie przywykłam do kładzenia na paznokcie więcej niż dwóch warstw lakieru.. W tym wypadku chyba będę musiała nagiąć zasadę..
Tak lakier prezentuje się na paznokciach [trochę je skróciłam, bo nie mogłam już pisać na komputerze :)]. Z gościnnym udziałem pękacza Crocodile Skin z Wibo. Nie mogłam się oprzeć pokusie, żeby go wypróbować, bo jak wiadomo działa tylko na matowych lakierach. Efekt jest, jak widać, ale wolę bardziej rzucające się w oczy spękania.
A Wam jak się podoba?
Buziaki :)
Ooo powiem szczerze, że bardzo ciekawy, taki nietypowy kolor :)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielbicielką matów, wolę błysk i drobinki :P Ale chyba wcześniej nie widziałam pomarańczowego matu :)
OdpowiedzUsuńA te kulki w lakierze ma jeszcze My Secret :)
zgadza się - Hean maxi lash! :D
OdpowiedzUsuńDawno nie słyszałam o hean ;p Ale kolor super! Zwłaszcza że mat. Mam zamiar kupić top coat matujący. Co do pękacza- pękaczy nie lubię, bo wygląda to jakby lakier odpryskiwał, ale ten Twój wygląda super. To takie ożywienie mani ;) Zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuń