Pierniczki:
Składniki:
50 dag mąki20 dag cukru pudru
20 dag miodu
12 dag masła lub margaryny
1 jajo
1 dag sody oczyszczanej
2 łyżki stołowe przypraw korzennych do piernika (można zrobić pół na pół z cynamonem)
Składniki suche mieszam w misce, tłuszcz rozpuszczam w rondelku lub mikrofali. Jajko, przestudzony tłuszcz i miód łączę z suchymi składnikami i wyrabiam ręcznie aż ciasto będzie gładkie i jednolite. Po kawałeczku rozwałkowuję na stolnicy i wykrawam dowolne kształty. Piekę w 170st przez ok 15-20 min do ciemnozłotego koloru. Na początku pierniki są twarde ale po tygodniu miękną na tyle, że można je spokojnie jeść.
Ja zawsze staram się dekorować pierniczki, przynajmniej kilka. Do tego celu używam lukru królewskiego, barwników w proszku i woreczków strunowych.
Lukier robię z jednego białka i 1-1,5 szkl. cukru pudru. Puder należy przesiać, żeby nie było grudek! Jest obojętne czy ubijamy białka od razu z cukrem czy najpierw białka na pianę a potem dodajemy cukier, z tym że piana + cukier ubijają się szybciej, ale i tak efekt końcowy jest taki sam. Gotowy lukier dzielę na kilka małych części i do każdej dodaję odrobinę barwnika spożywczego, a następnie przekładam do małych woreczków strunowych. I tutaj następuje cała zabawa :)
Nie robiłam zdjęć w trakcie, wstawię tylko końcowy efekt:
I jak Wam się podobają? :)
An.
wczoraj też wojowaliśmy z pierniczkami, ponad 300 pierniczków ozdobionych maleńkimi pędzeleczkami do zdobień + różne dodatki, efekt piękny a czas spędzony z najbliższymi przy stole bezcenny ♥
OdpowiedzUsuńZakochałam się! Ile pierniczków, a ten domek <3 Ja niestety nie mam czasu na pierniczkowe szaleństwo :(
OdpowiedzUsuńCudowne jestem pod wielkim wrażeniem:)
OdpowiedzUsuń