niedziela, 6 lipca 2014

Skrzyp Vitalsss i "niby" Tangle Teezer - biedronkowy ukłon w stronę włosomaniaczek :)



Witajcie :) Dziś na tapecie mój najnowszy nabytek z Biedronki. Postanowiłam podzielić się z Wami moją opinią na temat podróbki popularnego Tangle Teezera, a nóż widelec któraś z Was się zdecyduje na podobny zakup póki trwa oferta. Na temat kapsułek mam niewiele do powiedzenia póki co, ponieważ dopiero zaczęłam je brać i efekty, o ile jakieś będą, opiszę za jakiś czas.



 Jak widzicie, za zawrotną cenę 14,99zł dostajemy opakowanie 45 kapsułek zawierających skrzyp polny, pokrzywę, witaminy oraz cynk. Do kapsułek dołączona jest szczotka do włosów łudząco przypominająca uwielbiany przez blogerki Tangle Teezer. Nie miałam porównania z orginalnym TT ale uważam że działanie oraz wygląd  mają bardzo podobne. 


Mam duże dłonie, ale szczotka dobrze leży w dłoni. Ani razu mi nie wypadła a już używałam jej kilka razy. Czesałam suche i mokre włosy, szynszyla i moją mamę i na każdym spisała się świetnie :)
Nie wyrywa włosów, szczotka sunie po włosach raz za razem rozplątując nasze kołtuny.






Tu macie jeszcze trochę informacji odnośnie kapsułek.

Co do szczotki, to z czystym sumieniem mogę ją polecić jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy w ciemno kupując TT. Ja jestem zadowolona i za te 15zł warto się zaopatrzyć w taką szczotkę. Lećcie do Biedronki póki jeszcze czas :)

A.

1 komentarz: