czwartek, 5 kwietnia 2012

Zmywacz do paznokci z Lidla

Idą święta, pełno roboty a ja sobie notki pisze :P Powinnam pisać pracę mgr ale też nie piszę. Leń taki, że aż wstyd!
A skoro była notka o lakierach, to teraz musi być o zmywaczach. A konkretnie o jednym. O zmywaczu do paznokci marki Cien z pompką, który kupiłam w Lidlu za 5,99zł.



SKŁAD: ACETONE, AQUA, ALCOCHOL DENAT., CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, PARFUM, OCTOCRYLENE, BUTYL MATHOXYDIBENZOYLMETHANE, LINALOOL, LIMONENE, CI 42090

Do wyboru mamy dwa rodzaje: różowy bez acetonu oraz niebieski. Ja wybrałam niebieski, co zresztą widać. Prawdę mówiąc skusiła mnie ta pompka, która ma nam ułatwiać aplikację zmywacza na wacik. Wystarczy wacik przyłożyć na pompkę [dosyć szczelnie, bo płyn pryska], przycisnąć i możemy zmywać paznokcie. Fajny bajer ;]



Buteleczka jest bardzo poręczna i stabilna, co jest też dość ważną cechą. Nie musimy się bać, że niechcący przewrócimy pojemniczek i coś nam się wyleje, co mimo pompki może się przydarzyć, zresztą na opakowaniu jest informacja, żeby zmywacz przechowywać w pionie.
Natomiast z samym działaniem specyfiku jest już gorzej. Niestety zmywacz nie radzi sobie dobrze z dwiema warstwami lakieru i trzeba kilkakrotnie nanosić go na wacik, przez co staje się mniej wydajny a sam proces pozbywania lakieru się wydłuża.
Plusem zmywacza może być zapach. Po kilku butelkach śmierdzącego zmywacza z Biedronki ten wydaje się miłą odmianą [ojciec nawet nie poczuł, że coś robię z paznokciami, podczas gdy używam zmywacza z B. po chwili krzyczy z drugiego pokoju, że śmierdzi :P]. W czasie zmywania zapach nie drażni nosa, a gdy już skończymy, na paznokciach pozostaje przyjemny zapaszek nie przypominający acetonu. Mogę go porównać do świeżo wypranych ubrań, za to w ogóle nie przypomina mi zapachu lilii z obrazka.
Dla samego zapachu jestem skłonna go kupić znowu i używać na zmianę ze zmywaczem biedronkowym. Nie polecam go do zmywania gliterów i innych drobinkowych lakierów, bo to może być przegrana batalia.

5 komentarzy:

  1. Tez powinnam pisac mgr-ke a robie wszystko, tylko nie to :P Faktycznie fajny gadzet z ta pompka, lubie tego typu newsy kosmetyczne, pewnie kiedys sie na niego skusze, a tymczasem pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobny pojawił się w Biedronce, ale już znikł, a chciałam go wypróbować. Może jeszcze wróci :)

    OdpowiedzUsuń